DDA i DDD
Dorosłe Dzieci Alkoholików i Dorosłe Dzieci z rodzin Dysfunkcjonalnych
Termin ten dotyczy tych wszystkich dorosłych i samodzielnych osób, które wyrosły w domach z problemem uzależnienia, przemocy lub innej dysfunkcji. Dzieci w rodzinach z problemem uzależnienia są zakładnikami alkoholizmu lub innego patologicznego zachowania, które zmusza je do życia w nieszczęściu i rozpaczy. Są zakładnikami jednego lub obojga rodziców, którzy sami nie wiedzą, że są uzależnieni lub to negują. I co gorsza- są zakładnikami społeczeństwa, które oferuje im bardzo niewiele szans.
Podczas gdy odpowiedzialni dorośli odwracają wzrok, mali zakładnicy spędzają młodość w walce na psychologicznym polu bitwy, jakim są ich własne rodziny. Jest rzeczą zupełnie niemożliwą, by dziecko wyszło z rodziny uzależnionej od substancji chemicznej nie ponosząc szwanku. Dzieci-zakładnicy wyznaczają
własne linie frontu, wznoszą barykady i walczą, by przeżyć w niewiarygodnie nierównych zmaganiach z potężnym światem dorosłych. Dzieci często wpadają w zasadzkę nagłych zmian nastrojów, typowych dla alkoholika, wtedy, gdy się tego najmniej spodziewają. Wychodzą okaleczone z wojny psychologicznej, na którą składają się sprzeczne komunikaty, niekonsekwencja, nieprzewidywalność, zdrada i oszustwo. Są pod względem emocjonalnym poturbowane i zmaltretowane przez przemoc, której są świadkami, a wiele z nich nosi również ślady bicia i wykorzystywania seksualnego. Praktycznie wszystkie cierpią wskutek ran zadanych ich psychice, zupełnie jak żołnierze ogłuszeni hukiem armat i wyczerpani bitwą; cierpią- zupełnie jak dorośli- na zespół stresu pourazowego taki sam, jak żołnierze, którzy brali udział w wojnie.
STATYSTYKA
W Polsce na 38,6 mln obywateli żyje ok. 4% populacji Dzieci wychowujących się w rodzinach alkoholików = daje to ok. 1,5 mln dzieci walczących o swoje przetrwanie. W mieście 100 tys. mieszkańców daje to ok. 4.000 dzieci; W mieście 25 tys. mieszkańców daje to ok. 1.000 dzieci; W gminie 10 tys. mieszkańców daje to ok. 400 dzieci.
Pomimo upływu lat dorośli ludzie, wychowani w patologicznych rodzinach, nadal przeżywają strach, wstyd i poczucie winy za picie i zachowanie swoich rodziców. Nadal trudno jest im pozostawić krzywdy, jakich doznali, kiedy byli jedynie bezbronnymi dziećmi. Nadal przeżywają kłopoty emocjonalne, interpersonalne i zdrowotne. Dorastając DDA i DDD nauczyły się: Nie mów – nie ufaj – nie czuj! żyli w domu gdzie nikt ich nie słuchał. Powiedziano im, że ich uczucia były złe. Musieli robić to, czego nie chcieli robić.
Robili czasami trudne rzeczy jako dzieci, aby przeżyć.
Teraz kiedy prowadzą samodzielne życie nadal nie potrafią wyjść z tamtego wzorca funkcjonowania.
Kiedy byli dziećmi przyjmowali obronne role, które dawały im chwile oddechu.
Teraz kiedy są dorośli nadal te role odgrywają:
Dziecko Bohater
Dziecko
Zwykle (ale nie zawsze) jest to najstarsze dziecko w rodzinie. Bierze na siebie odpowiedzialność za sprawne funkcjonowanie całej rodziny. Jest gorliwym pomocnikiem w domowych pracach i obowiązkach. Czasami mając kilka lat gotuje obiady, sprząta, pilnuje rodzeństwa. Nieraz staje się Rodzicem dla młodszego rodzeństwa. Cały czas jest w pełnej gotowości, sprawdza i obserwuje stan emocjonalny rodziców. Kiedy rodzice są niewydolni z powodu picia, koncentracji matki na piciu męża staje się także opiekunem swoich rodziców. Poświęca się dla rodziny. Czasami rezygnuje z kariery zawodowej, własnej rodziny. Najczęściej nie sprawia kłopotu, dobrze się uczy; jest bardzo odpowiedzialny. W szkole też często lideruje lub jest Klasową niańką.
Dorosły
Jako dorosły jest nad wyraz ambitny i nadgorliwy. Stara się udowodnić, że zasługuje na to, aby pracować, zarabiać, piastować ważne stanowisko. żyje przez to w stałym napięciu. Wyczuwa potrzeby innych, jest zależny od opinii innych, zwłaszcza ważnych osób. Trudno nawiązuje relacje z ludźmi i bliższe znajomości. W kontaktach zawodowych jest nieustępliwy. Staje się ciężkim pracoholikiem. Chętnie przejmuje kontrolę nad innymi. Z trudem także rozpoznaje i wyraża uczucia. Wpada w panikę w sytuacjach spontanicznych i bliskości intymnej. Potrafi dużo dawać, ale nie umie przyjmować.
Kozioł Ofiarny
Dziecko
Jest tym dzieckiem w rodzinie, najczęściej średni z rodzeństwa, na którym skupiają się frustracje i problemy rodzinne. Odreagowuje je w konfliktach w świecie „zewnętrznym. To on ma złe stopnie w szkole, to on rozbija ulubione kryształy, wazony, to on nieszczęśliwie kobie piłkę w okna sąsiada lu niechcący wpada rowerem na jego nowy samochód. W szkole trudno mu usiedzieć w ławce. To on jest w szkole tym najbardziej dającym się we znaki uczniem przez co staje się nielubianym uczniem dla nauczycieli… itp. itd. Jest także w ciągłym konflikcie z rodzeństwem i reszta rodziny. Popada w konflikty z prawem. Często jako jedyny który dostrzega prawdziwe przyczyny problemów w rodzinie. Kozioł ofiarny obarczany przez innych odpowiedzialnością za kłopoty rodzinne. Broni się okazując złość; Stara się być „mocny; Zastąpi „bohatera, gdy go zabraknie.
Dorosły
W dorosłym życiu nadal jest nieprzystosowany do samodzielnego, dorosłego funkcjonowania. Wobec najbliższych i całego społeczeństwa jest pełen złości i lęku. W pracy ciągle ma niepowodzenia. Zachowuje się jak mityczny „Syzyf biorąc na siebie sprawy „nie do załatwienia. Często zostaje samotnym, okaleczonym outsiderem. Szybko się uzależnia (alkohol itp..). Pierwszy odchodzi z domu i staje się niezależny.
Błazen
Dziecko
Często najmłodsze dziecko. Najłatwiej przez uzależnionego akceptowane. Jest roześmiany i kpiarski na zewnątrz, a wewnątrz płacze. W sprawach rodzinnych okłamywany „dla jego dobra. Bywa błaznem klasowym podobnie jak kozioł ofiarny. Lubiany przez wszystkich wokół. Przez rodzinę wysyłany w razie konfliktów do „uzależnionego jako rozjemca. Często staje się ofiarą molestowania seksualnego ze strony uzależnionego.
Dorosły
W dorosłym życiu nadal stara się zostać duszą towarzystwa, to jednak nikt w otoczeniu nie traktuje ich poważnie. W pracy są uważani za nierzetelnych. Pomijani są przy awansach. Oni także nie potrafią być poważni. Czasami są postrzegani jako wieczni chłopcy. Mają kłopoty ze swoją seksualnością. Ich relacje z ludźmi są powierzchowne.
Dziecko we mgle
Dziecko
To także najczęściej najmłodsze dziecko. Po chwilowym zafascynowaniu jego przyjściem na świat rodzice o nim zapominają- bo tak dobrze sobie radzi, bo z nim nie ma nigdy kłopotów. Typowy „Kevin sam w domu niedostrzegany i samotny. Nikt nie wie gdzie jest, co robi, co myśli i czuje. żyje w wymyślonym świecie fantazji. W szkole niezauważalny i zapomniany. Zawsze sam organizuje swój czas. Czuje się inny niż pozostali. Nie radzi sobie w grupie. Odsuwa się od rodziny.
Dorosły
W dorosłym życiu także pozostaje małomówny i samotny. Nie umie pracować w zespole. Pomijany przy podwyżkach i nagrodach. Niezauważany przez kolegów i zwierzchników. Nie umie pozostawać w długotrwałym związku. Czasami takie odsunięcie owocuje rozwojem zaburzeń psychicznych, uzależnień.
Odzyskiwanie samego siebie jest żmudną i bolesną drogą. Kiedy po raz pierwszy się nabiorą odwagi aby poprosić o pomoc, najczęściej stwierdzają że: z nimi jest coś nie tak, to on są beznadziejni, do niczego i to tylko oni rozbijają swoją nową rodzinę…Pierwszym szokiem jest uzmysłowienie sobie, że te niechciane cechy zostały wyrobione w nich już we wczesnym dzieciństwie, że to w domu byli znieważani, maltretowani fizycznie, zaniedbywani. Drugim szokiem jest odkrycie, że to zarówno ojciec jak i matka przyczynili się do ich niskiego poczucia własnej wartości, poczucia osamotnienia, ułomności. Gdy już zaczynają mówić, ufać i czuć,pracują nad uczuciami, których nie pozwalali sobie wyrażać w naszych własnych rodzinach. Robią to przez dzielenie się „tym co się stało” i „tym, co dzieje się teraz” w bezpiecznym i kochającym otoczeniu. Na psychoterapii DDA znajdują bezpieczeństwo i miłość pozwalające przeżyć to, czego nie pozwalali sobie czuć i wyrażać wcześniej. Po raz pierwszy odkrywają przekonania, które rujnowały ich osobiste życie i życie innych bliskich osób. Trzecim szokiem jest odkrycie, że to oni byli krzywdzeni w domu, a nie winni picia czy agresji swego rodzica. Czasami jest to trudne do przyjęcia, takie nowe widzenie siebie i świata. Często towarzyszy temu ból, złość, nienawiść. Wreszcie czwartym szokiem jest dojście do zrozumienia, że jedynie przebaczenie swoim prześladowcom jest droga do uwolnienia siebie z więzów skrzywdzenia. Czasami jest to długa droga. Jednak droga, która prowadzi do pełnej wolności i rozwoju.
Autodiagnoza
Przeczytaj poniższe zestawienie cech i zachowań osób wychowanych w rodzinie alkoholowej lub dysfunkcjonalnej. Zaznacz te, które pasują do Ciebie. Jeżeli odpowiesz twierdząco przynajmniej na kilka z nich (min 5) to warto zastanowić się, czy problemy opisane powyżej nie dotyczy Ciebie. Być może warto skorzystać z konsultacji psychologa, psychoterapeuty.
L.p. Opis charakterystycznych zachowań, cech:
1. Miewam obawy, że bliski i silny związek uczuciowy z drugim człowiekiem może mnie nadmiernie pochłonąć, że zatracę w nim siebie:
2. Obawiam się, że angażując się emocjonalnie w związki z innymi ludźmi mogę się wypalić wewnętrznie;
3. Wydaje mi się, że ktoś przy bliższym poznaniu mnie przekona się o tym jaka, naprawdę jestem i straci dla mnie zainteresowanie i uznanie;
4. Obawiam się, że przy dogłębnym poznaniu mojej osoby trudno jest mnie cenić i lubić;
5. Pojawiają się we mnie myśli, że osoba, która jest mi bardzo bliska może mnie opuścić;
6. Gdy dochodzi do konfliktów i napięć między mną i bliską mi osobą, pojawiają się we mnie obawy, że może ona mnie opuścić;
7. Napotykam trudności w harmonijnym pogłębianiu i utrzymywaniu relacji z bliskimi mi osobami;
8. Mam skłonność do wchodzenia w związek uczuciowy od razu na głębokim poziomie;
9. Jestem osobą wrażliwą, której uczucia stosunkowo łatwo można zranić;
10. Rozpoznaję takie miejsca w środku siebie, których dotknięcie zewnątrz może zaboleć;
11. Nie jest mi łatwo wyrażać moje uczucia i otwierać się przed innymi
12. Jestem uważna i powściągliwa w odsłanianiu bardziej osobistych miejsc w sobie, ponieważ może to być niebezpieczne;
13. Obawiam się napięć i konfliktów w kontaktach między ludźmi i staram się unikać tego typu zadrażnień;
14. Obawiam się swojego gniewu i staram się unikać wyrażania złości;
15. żeby czuć się bezpiecznie i pewnie, muszę dysponować sporą ilością wpływu na sytuację, w której się znajduję i w jakimś stopniu ją kontrolować;
16. Obawiam się, że jeżeli nie będę panować nad sytuacją (wiedzieć co się dzieje, przewidywać), to coś złego może się stać;
17. Trudno jest mi dzielić się odpowiedzialnością za stan spraw, z którymi jestem związana; albo biorę wszystko na siebie albo się wycofuję;
18. Mam tendencję do krańcowego rozpatrywania swojej odpowiedzialności za to, co dzieje się w moim życiu, czasem czuję się całkowicie odpowiedzialny za wszystko, czasem zaś czuję, ze nic ode mnie nie zależy;
19. Jestem zdolna do maksymalnej lojalności nawet wobec osób, które na to nie zasługują;
20. Wiernie trwam przy podjętych kiedyś zobowiązaniach nawet wtedy, kiedy płacę za to dużą cenę;
21. Staram się nie oczekiwać pozytywnego biegu wydarzeń, bo boję się rozczarować;
22. Marzenia i wyobrażenia o pozytywnych wydarzeniach, które mogą mnie spotkać, wzbudzają we mnie niepokój;
23. Wydaje mi się , że mogę polegać prawie wyłącznie na sobie;
24. Jestem raczej ostrożna i niezbyt ufna w stosunku do innych ludzi, nie jest łatwo uzyskać moje zaufanie;
25. Znam dobrze poczucie niezbyt miłej odmienności od innych ludzi;
26. Trudno mi jest doświadczać poczucie własnej wspólnoty z innymi ludźmi, odczuwam, ze istnieje jakaś bariera;
27. Mam gotowość do bardzo surowego oceniania siebie i swojego postępowania;
28. Jest mi trudno doświadczać poczucia własnej wartości i ważności;
29. Mam trudności z rozluźnianiem się i ze spontanicznym angażowaniem się w beztroską zabawę;
30. W sytuacjach poświęconych zabawie zaczynam kontrolować swoje postępowanie lub ogarniają mnie chwile smutku;
31. Mam tendencje do mówienia czegoś innego niż to, co rzeczywiście myślę;
32. Zdarza mi się odruchowo skłamać mimo, że nie ma takiej potrzeby;
33. Zdarza mi się, że mimo dużego zaangażowania na początku jakichś działań, później rezygnuję z podjętych wysiłków;
34. Trudno jest mi wytrwale doprowadzać do końca to, co zacząłem;
35. Reaguję wyraźnym napięciem i niepokojem na zmiany w sytuacjach, których nie mogę kontrolować;
36. Mam trudności z przystosowaniem się do zmian, które nie zależą ode mnie;
37. Mam tendencję do usilnego poszukiwania aprobaty i potwierdzania własnej wartości;
38. Reakcje innych ludzi na moje postępowanie są dla mnie ważnym wskaźnikiem własnej wartości;
39. Mam tendencje do angażowania się w działanie, bez zastanowienia i bez zwracania uwagi na konsekwencje;
40. Mam skłonność do pochopnego podejmowania decyzji, bez rozważania innych możliwości;
41. Mam trudności w jasnym wyobrażeniu sobie tego, co jest normalne i zdrowe we wzajemnych kontaktach miedzy ludźmi;
42. Pojawiają mi się wątpliwości, co do tego, co jest w życiu normalne;
43. Nie znajduję zadowolenia w spokojnym i ustabilizowanym życiu;
44. Więcej satysfakcji dostarczają mi sytuacje kryzysowe niż spokój codziennego dnia;
45. Mam tendencję do wikłania się w sytuacje, w których to ja przede wszystkim ponoszę koszty;
46. Stosunkowo łatwo mogę się znaleźć w sytuacji w której pojawia się we mnie poczucie skrzywdzenia;
47. W trudnych sytuacjach mam tendencje do podejmowania skrajnych decyzji;
48. W sytuacjach kryzysowych mam skłonność do czarno białego widzenia świata;
49. Gdy przeczuwam zagrożenie, to unikam myślenia o nim staram się utwierdzić w przekonaniu, że wszystko jest w porządku;
50. Gdy wzrasta mój niepokój, obawy, staram się unikać konfrontacji z ich źródłami, wolę nie zagłębiać się w przykre sprawy;
51. Mam tendencję do angażowania się w związki z osobami, którym jestem potrzebna, którym mogę pomóc;
52. Mam skłonności do wybierania na swojego partnera osób nieszczęśliwych, budzących współczucie lub litość;
53. W trudnych sytuacjach mam problemy z rozpoznaniem w odpowiednim momencie, że już nic więcej nie zdołam zrobić w danej sprawie;
54. Mam problemy z opuszczeniem sytuacji, będących dla mnie zbyt dużym obciążeniem; bez względu na koszty osobiste, które ponoszę;
55. Dobrze mi jest znane uczucie obezwładniające smutku;
56. Czasami ogarnia mnie przygnębienie bez jakiegoś wyraźnego powodu;
57. Zmiana w życiu kojarzy mi się ze stratą;
58. Odnajduję w sobie skłonności do przeżywania obawy, że mogę utracić coś, na czym mi zależy w życiu;
59. Odczuwam wyraźnie opory wewnętrzne utrudniające mi pełne i swobodne przezywanie uczuć;
60. Czuję, że jest coś, co krępuje moją spontaniczność i ogranicza wyrażanie uczuć;
61. Gdy robię coś dla siebie pojawia się poczucie, że to jest w porządku iż koncentruję się na sobie a nie na innych;
62. Uważam, że nie mam prawa zajmować się swoimi potrzebami;
63. W ciężkich sytuacjach trudno jest mi zaufać, że inni sobie z nimi poradzą i wolę sam wykonywać najważniejsze zadania;
64. Trudno jest mi w sposób harmonijny współpracować z innymi, ponieważ mam tendencje do podejmowania za nich ich obowiązków i zadań;
65. Muszę być przygotowany na spotkanie różnych przeciwieństw i coś wewnątrz mnie zmusza do bycia dzielną osobą;
66. Nie mogę sobie pozwolić na poddawanie się momentom słabości;
67. Trudno jest mi cieszyć się swoimi sukcesami;
68. Mam skłonności do przypisywania swoich sukcesów zewnętrznym okolicznościom, a nie własnej zasłudze;
69. Robię rzeczy, które nie są dla mnie korzystne i mimo, że zdaję sobie z tego sprawę nie zaprzestaję.
Należą do nich:
Palenie tytoniu; Picie alkoholu; Objadanie się lub głodzenie; Zażywanie środków uspokajających, przeciwbólowych itd.
Agresywne reakcje; Specyficzne nawyki seksualne; Obgryzanie paznokci; Dręczące myśli; Dręczące nawyki w życiu codziennym (sprzątanie, częste mycie itd.);
70. Dostrzegam skłonność do pojawiania się u mnie takich objawów jak: Stany podgorączkowe; Stany zapalne; Bóle i kłucia w różnych miejscach ciała; Lekkie przeziębienia; Katary; Rozstroje żołądka; Krwawienia;
mgr Jacek Telesfor Kasprzak
superwizor-specjalista psychoterapii uzależnień
psycholog kliniczny