W dniach 6-8.03.2020 r.
odbyło się kolejne spotkanie , dla osób uzależnionych i współuzależnion
Te cykliczne-2 razy w roku- rekolekcje, są organizowane od jesieni 1993r. Pierwsze takie spotkanie miało miejsce w Jeleniej G. w klasztorze s. Magdalenek. Następne, to Jagniątków, Piechowice, Zagórze Śl.
Teraz Krzydlina Mała, w Domu Dialogu O. Klaretynów.
Tyle się przez te minione lata zadziało, tyle nawróceń, zwycięstw nad nałogiem, trudu wyjścia z piekła zniewolenia. Połamane życiorysy, a raczej piciorysy . Czasem ktoś dziękował Bogu, że jest alkoholikiem, bo dzięki temu znał smak zwycięstwa nad samym sobą. Inna osoba nieśmiało przyznawała: „Jestem na takich rekolekcjach pierwszy raz i jestem trzeźwy od 20 godz.” I tak już zostało…
Ojcem duchowym ludzi powracających do życia w trzeźwości, do tego co istotne w życiu, do BOGA, jest ks. Bronisław Piśnicki – DIECEZJALNY DUSZPASTERZ TRZEŹWOŚCI W DIECEZJI LEGNICKIEJ.
Człowiek, który przez 22 lata kapłaństwa, był osobą niesłyszącą. (Od 2001r. z implantem ślimakowym). To kapłan wielkiego serca dla idei wyzwolenia człowieka od nałogów.
Przez te nasze wspólne lata służby drugiemu człowiekowi, pomagało w tych ćwiczeniach dla duszy, wielu kapłanów, biskupów.
Zaczynaliśmy z myślą o wzajemnej pomocy uzależnionych i współuzależnion
już dzieci nabierają złych nawyków, karmią się złymi wiadomościami i obrazami. Człowiek, żeby stawić czoło pokusie , nie może paktować ze złem , bo pokusa to zafiksowane dobro. Potrzeba prawdy, bo tylko wobec prawdy kuszenie kapituluje.
Dzieje się też wiele dobra, powrotów do rodziny , do miłości, odpowiedzialnoś
” Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców,
księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził: czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,
…….
Uczyniłeś go niewiele mniejszym od istot niebieskich,
chwałą i czcią go uwieńczyłeś.”
PS.8,4-6
I jeszcze Postscriptum Władka:
Zawierzyć Panu.
Ten trudny okres, w jakim żyjemy związany z pandemią koronawirusa jest też czasem nam danym na refleksję I jednym z moich przemyśleń pragnę sie podzielić.
Podczas mojego zdrowienia z choroby uzależnienia od alkoholu a ściślej, gdy już dojrzałem do pracy nad moją sferą duchową, pracując nad pierwszymi trzema krokami programu wspólnoty Anonimowych Alkoholików na którymś ze spotkań usłyszałem te trzy kroki w innym sformułowaniu:
- Ja nie mogę.
- On może.
- Ja mu pomogę.
Cytowane powyżej trzy kroki były również tematem przewodnim rekolekcji trzeźwościowych, jakie miały miejsce w Krzydlinie Małej w dniach 6-8 marca br.
W mojej medytacji nasunęła się taka oto refleksja, która jest moim zdaniem oczywistą analogią tego, co obecnie przeżywamy z zdrowieniem, jakie cały czas jest zemną.
Po pierwsze – zakażenie, z jakim się zmagamy jest mało znane, nieznany jest lek, który mógłby wszystkich uzdrowić, głowią się nad tym najtęższe umysły z zakresu medycyny i biochemii a więc na dziś tak oni jak i – „ja nie mogę”.
Po drugie – On, czyli Pan Bóg wszystko może. Pokornie i gorliwie, więc prośmy Dobrego Boga o pomoc i nie ustawajmy w tej prośbie.
Po trzecie – „ja Mu pomogę” – np. zostanę w domu, unikał będę skupisk ludzkich, zastosuje się do wszelkich procedur i rekomendacji z tym związanych – i to będzie moje współdziałanie z Panem dla dobra własnego i bliźnich.